Ponieważ juz wkrótce Radek Majdan będzie za stary, żeby występować na boisku, chcąc nie chcąc, musi pomyśleć o jakimś nowym zajęciu. Ma na to sporo czasu, bo trenerzy już od dłuższego czasu odstawiają go na boczny tor. Odkąd zakosztował gwiazdorskiego życia u boku Dody, nie traktuje zresztą poważnie swojej "kariery" sportowej i nie przemęcza się treningami. Woli się lansować na bankietach i w prasie brukowej, która uparcie porównuje go do Davida Beckhama.
Najwyraźniej Radzio uwierzył w to, że jest "polskim Davidem" i obecnie znacznie lepiej czuje się na wybiegu niż na boisku:
To zupełnie nowe doświadczenie - opowiada o swoim debiucie w charakterze modela, prezentującego męski zapach Tonino Lamborghini. I chyba byłem bardziej zdenerwowany niż podczas meczu. Gdyby pojawiła się propozycja z profesjonalnej agencji mody, chyba bym ją przyjął. Ten dreszczyk emocji towarzyszący pokazowi bardzo mi odpowiada.
Majdan chyba zapomniał, że Beckham ma zarówno wygląd jak i talent. Natomiast Radek może poszczycić się najwyżej przeszczepionymi włosami.
Jak myślicie - gdzie go wcześniej zobaczymy - w Tańcu z gwiazdami czy w Jak ONI śpiewają?