Popularność Roberta Lewandowskiego i jego żony powoduje, że każdy krok oraz każda podjęta przez nich decyzja błyskawicznie zyskuje grono komentatorów. Zwłaszcza, że towarzyszą temu duże pieniądze. Przypomnijmy, o jakich kwotach mowa.
Podobno zanim Robert czy Ania zgodzą się na udział w reklamie, propozycję analizuje sztab PR-owców odpowiedzialnych za wizerunek pary. A ten, zgodnie z wykonywanymi przez nich zawodami, jest ściśle związany ze zdrowym stylem życia.
Nie od dziś wiadomo jednak, że najwięcej zarabiają koncerny, a nie niszowe, produkujące żywność ekologiczną firmy. To największych graczy na tym rynku stać na to, żeby zatrudnić Roberta Lewandowskiego do promowania ich produktu.
Rok temu piłkarz wraz z mamą pojawili się w spocie reklamowym popularnego napoju gazowanego, raczej nie uznawanego za najzdrowszy. Wczoraj w sieci zadebiutował nowy spot z udziałem najsłynniejszego polskiego piłkarza. Fakt ten postanowiła wypomnieć sportowcowi Katarzyna Bosacka, prowadząca program Wiem, co jem:
Panie Robercie Lewandowski, naprawdę wstyd! Jest Pan sportowcem uwielbianym przez miliony Polaków, także tych najmłodszych, Pana żona jest propagatorką zdrowego jedzenia, a reklamuje Pan napój gazowany z kofeiną, ten najbardziej znany na świecie, który jest jedną z przyczyn otyłości. Szkoda, że kasa jednak jest najważniejsza... - napisała.
Jeden z internautów podkreślił, że współpraca Roberta z marką może opierać się na jej wieloletnim zaangażowaniu w promowanie piłki nożnej na świecie:
Firma Coca-Cola jest jednym z najdłużej związanych z FIFA (Federation Internationale de Football Association) partnerów korporacyjnych. Wspiera Federację nieprzerwanie od roku 1974". A może dlatego? Z tego, co pamiętam, Coca-Cola działa na rzecz związków piłkarskich i organizuje/wspomaga drużyny młodych piłkarzy. To wina Lewandowskiego, że Coca-Cola, a nie np. Żywiec Zdrój wspiera młodych, zdolnych? - czytamy w komentarzu.
Ale to pan Robert daje swoją twarz - odpisała Bosacka.
Zgadzacie się z tymi zarzutami?
**Reklamodawcy mogą płacić fortunę Lewandowskiemu
**