W sobotę Angelina wraz z bliźniętami opuściła szpital. Przebrana za pielęgniarkę aktorka musiała uciekać z budynku pod osłoną nocy. Jolie i dzieci opuścili klinikę samochodem, aby zmylić fotoreporterów, którzy czekali na dachach pobliskich domów, wypatrując helikoptera.
O trzeciej nad ranem szary Volkswagen z przyciemnionymi szybami przyjechał pod klinikę. Grupa pięciu ubranych w kitle osób wyszła ze szpitala i niezwłocznie wsiadła do samochodu. Zanim paparazzi zdążyli się zorientować, Angelina, Knox i Vivienne bezpiecznie dotarli do domu.
W kupionym przez gwiazdorską parę zamku odbywa się ogromny zjazd rodzinny. Codziennie do Francji przybywają kolejni przyjaciele i krewni aktorów, którzy pragną zobaczyć bliźnięta. Ponoć Brad i Angelina musieli przeznaczyć cały osobny pokój na prezenty, jakie otrzymują ich dzieci. Podarunki są nadsyłane z całego świata.