Kłótnia o nową reklamę Roberta Lewandowskiego osiągnęła już rozmach Cola-Gate. Piłkarz został zaatakowany w mediach społecznościowych przez Katarzynę Bosacką, TVN-owską ekspertkę od zdrowego żywienia. Dziennikarka zarzuca mu, że skusił się na duże pieniądze, żeby reklamować coca-colę dając tym zły przykład swoim nastoletnim fanom. Bosacka martwi się, że zachęceni przez gwiazdę sportu sięgną po napój, w którym na litr dodano po... 20 łyżeczek cukru.
O historii przeczytała na Pudelku Ewa Minge, która dzięki temu dowiedziała się o sprawie, ale i przyjrzała się samej reklamie. A ta została nakręcona pod hasłem... "zero cukru". Projektantka zbeształa Bosacką za wybijanie się na sławie Roberta, a o swoim oburzeniu napisała na Facebooku. Zachowujemy oryginalną pisownię:
Pani Bosacka prowadzi dobry program ,o tym czy wiemy co jemy . Powtarzam ....w mojej skromnej ocenie DOBRY program . Ale czy pani Bosacka wiedząc co je .....wie co mowi ??? - zbeształa ją Minge. Krytykuje Roberta Lewandowskiego za reklamę Coca -Coli tłumacząc to faktem zawartości potężnej ilości cukru w wymienionym napoju ......??? Gdyby nie Pani Bosacka nie obejrzałabym reklamy wiec pośrednio ,niechcący ....?.....pomogła koncernowi w powiększeniu odbiorców ich przekazu .
Wpierw czytam tytuł reklamy a potem oglądam ,bo z tytułu wynika "zero cukru ...." Myślę więc logicznie ,ze Coca-Cola wykupiła reklamę pod biczem Lewandowskiego z innym produktem i miłym chłopcem w roli głównej ,zeby przykryć cukrową aferę .Ale nie ! To jest ta reklama i dotyczy coli zero ....produktu bez cukru . ZERO CUKRU . Lubie oglądać program pani Kasi (i tu brawo w drugą stronę za kryptoreklamę ) zeby wiedzieć np.ktorych parówek nie kupować bo są ze "szmaty " ale nie lubię afer nie na temat .
Osobiscie uważam ,ze pewne reklamy w tym Coca-Coli to świadectwo wielkości człowieka i jego miedzynarodowego zasięgu .Biorą bowiem najlepszych a nasz Robert jest najlepszy . Fajnie ,ze polski piłkarz bierze udział w światowej reklamie a nie np. Ronaldo . Cieszmy się sukcesem naszych rodaków . Zgadzam sie co do wątku ,ze trzeba brać odpowiedzialność za to pod czym sie podpisujemy tyle ,ze w tym przypadku argumenty pani Bosackiej są nie na temat . Nie wiem moze i w tej "zero" jest jakaś pułapka żywieniowa ale to prosze jak w parówkach wymienić czego ile i co robi człowiekowi złego .
Minge zarzeka się też, że nie zamierza bronić całej rodziny Lewandowskich, gdyż ci "bronią się sami". Zrobiła też przytyk do milionowego kontraktu, którym pochwaliła się ostatnio Bosacka, sugerując, że Robertowi na pewno zaproponowano więcej.
Jestem przekonana ,ze Robertowi nie chodzi o kolejny milion (mysle ze kosztowało to koncern duzo więcej) a oczywiste zasady "pięciu minut" i pozycjonowania własnej marki - dodała. Robert Lewandowski ,to potezna marka i ta reklama tylko to potwierdza .
Zaraz sie zacznie ,ze biorę w obronę już całą rodzinę Lewandowskich ale to czysty przypadek i czysty rozsądek . Lewandowscy bronią sie sami a my im tylko nie przeszkadzajmy .
Zgadzacie się z Ewą?
Ewa Minge ostro o hejcie na Annę Lewandowską