Penélope Cruz konsekwentnie chroni swojej prywatności. Mimo że praktycznie żadne informacje z jej życia prywatnego nie wypływają do mediów, aktorka postanowiła wypowiedzieć się na temat plotek. Bardzo denerwuje ją fakt, że w internecie można pisać o niej poza kontrolą jej agenta i zamieszczać nie retuszowane zdjęcia.
W magazynie W ukazał się wywiad z gwiazdą, która bardzo krytycznie oceniła dzialalność mediów i paparazzi: Nigdy nie opowiadam dziennikarzom o swoim prywatnym życiu. Nigdy! Mam całkowite prawo, aby je chronić, więc nie brudzę się takimi opowieściami. Staram się też nie wchodzić do internetu i nie czytać tego, co o mnie wypisują. To gwarantowana droga, aby wściec się zupełnie bez powodu. Zaczynasz patrzeć na siebie z zewnątrz, z niewłaściwego miejsca. I wszystko staje się nagle takie nieproporcjonalne. Dobre rzeczy, złe rzeczy - wszystko.
Co więcej, uważa także, że plotki mają... zły wpływ na dzieci: To jest odrażające! Niebezpieczne, złe i paskudne dla całego naszego społeczeństwa i można to rozpatrywać na wielu płaszczyznach. Co więcej, myślę, że sytuacja pogarsza się z każdym dniem. Czuję, że to ma na mnie bezpośredni wpływ, ale nie tylko na mnie. Ja naprawdę myślę, że ta wszechobecna kultura plotki bardzo głęboko i negatywnie wpływa na całe społeczeństwo, na poziom etyczny. Dzieci widzą i słyszą to wszystko każdego dnia, a my nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak ujemnie to na nie wpływa.
Rzeczywiście, przed internetem wszystko było łatwiejsze - gwiazdy były chodzącymi ideałami i mogły w spokoju prowadzić swój żywot bożków, wielbionych i podziwianych w telewizji i prasie.