Ostatnie miesiące obfitowały w głośne "powroty" ikon modelingu. Na okładce "biblii mody" pojawiła się między innymi Amber Valetta, która w ostatnich latach znacznie ograniczyła swoją zawodową działalność. W jej ślady poszła również niemal równoletnia Carolyn Murphy, decydując się na sesję w brytyjskim Vogue'u.
42-letniej modelce najwidoczniej spodobał się spektakularny powrót, bo właśnie zdecydowała się na kolejną sesję. Tym razem Carolyn stanęła przed obiektywem Willa Davidsona, pozując dla meksykańskiego wydania Vogue'a. Sesja została utrzymana w westernowym klimacie, a Murphy zapozowała w stylizacjach Michael Kors Collection i Polo Ralph Lauren.
Zobaczcie:
Zobacz także: Kubicka: "Mając 17 lat zemdlałam podczas sesji i trafiłam do szpitala"
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.