Lindsay Lohan cieszy się, że jest śledzona przez tłumy paparazzi. 20-letnia aktorka przyznała, że czasami nie jest to może przyjemne, ale gdyby fotoreporterzy przestali chodzić za nią krok w krok, byłaby niepocieszona. Znaczyłoby to, że przestała wzbudzać zainteresowanie i nie jest już lubiana. Jak powiedziała:
Dosłownie wychodzę z hotelu, a oni już tam są. To nie jest tak, że proszę ich żeby to robili, ale wiesz - to dziwne kiedy nie ma paparazzi, kiedy o tobie nie piszą. Wtedy zaczynasz się zastanawiać: "Czy ludzie już się mną nie interesują?"
Trzeba przyznać, że młoda aktorka robi wszystko, aby upewnić się, że tak się nie stanie. Ostatnio zajęła się udzielaniem szczerych wywiadów. Lindsay wyznała między innymi, że uwielbia uprawiać seks (jakbyśmy tego nie wiedzieli... zobacz: Romanse Lindsay Lohan)
i że będzie uprawiać go tylko z facetami, którzy potrafią być jej wierni:
Moja mama mnie zabije za to, że opowiadam o spaniu z facetami... Ale jeśli mam komuś oddać moje ciało, to wolałabym żeby on nie oddawał swojego nikomu innemu.
Lohan sama jednak nie zamierza być nikomu wierna. W chwilę poźniej przyznała:
Lubię mieć różnych partnerów. Myślę, że każdy to lubi, zwłaszcza w moim wieku.
Nie dziwimy się, że mama zabrania Lindsay mówić publicznie o seksie...
A to Dina Lohan ze swoją córką: