Choć Celine Dion zagrała ostatni europejski koncert w miniony weekend, a już za nieco ponad tydzień rozpocznie występy w Las Vegas, wciąż nie wyjechała z Paryża. Ostatnie dni we Francji spędza na spotkaniach ze znajomymi i zakupach w luksusowych butikach, a towarzystwa dotrzymuje jej 32-letni tancerz, Pepe Munoz.
Kilka dni temu gwiazda znów wybrała się na obiad z młodszym przyjacielem. Tym razem postawiła na dość prostą, białą stylizację - top i obcisłe spodnie. Look uzupełniała czarna torebka Saint Laurent za około 10 tysięcy złotych i toporne botki na platformie w kwiecisty wzór. Projekt pochodzi z kolekcji Alexandra McQueena i kosztuje około 5 tysięcy złotych.
Ładne?
Zobacz także: Chodakowska w wysokich szpilkach na mieście
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.