Posiadanie konta w serwisie randkowym nikogo już nie zaskakuje. Od kilku lat na smartfonach popularna jest aplikacja, w której jednym przesunięciem palca można przyjąć lub odrzucić okazję na randkę. To właśnie dlatego fani poznawania ludzi przez Internet szukają sposobów, żeby wyróżnić się w tłumie stereotypowych wizerunków. Pewien mężczyzna upodobnił się nawet do... Jezusa.
Tymczasem 21-letnia Lauren z San Diego nie chce nikogo udawać, żeby randkować. Przeciwnie - wybiera bycie sobą pomimo utraty ręki w wypadku komunikacyjnym. Jest bardzo bezpośrednia i o swojej życiowej tragedii mówi bez użalania się nad sobą.
Rozpędziłam się na motorynce i zupełnie straciłam nad nią panowanie - wspomina. Dosłownie wyleciałam z siodełka i uderzyłam w znak drogowy tak, że... odciął mi rękę. Przez cały czas byłam przytomna.
Z czasem nabrała dystansu do swojej niepełnosprawności, a nawet nauczyła się z niej żartować: Nie używam emoji oklasków, bo nie umiem klaskać. Mówię zupełnie szczerze.
Dzięki pogodnym i ironicznym wpisom na Twitterze jest już gwiazdą sieci, którą obserwują tysiące internautów. Lauren nie ukrywa też, że dręczy ją samotność, dlatego postanowiła założyć profil w serwisie randkowym, gdzie pokazuje siebie "taką, jaką jest". 21-latka nie chce nikogo udawać, a na Tinderze opublikowała kilka zdjęć bez ręki, z kolei siebie reklamuje jako... "pomocną dłoń".
Łapki w górę dla najlepszej dziewczyny, jaką możesz złapać na Tinderze! Twarz 10/10, Ciało 9/10, Osobowość 20/10, Ręce 1/2 - brzmi opis jej osoby w serwisie.
Czy to już szczyt kreatywności i czarnej autoironii? Ten opis ma za sobą równie szczerą i prostą historię jak on sam.
Wróciłam do domu trochę dziabnięta i w sumie nawet nie pamiętam jak to pisałam. Obudziłam się kiedy ktoś mi napisał, że ten tekst stał się hitem - przyznała. Pytał czy to ja. No raczej, że ja.
Jak sama mówi, do jej ulubionych rozrywek należy pływanie w oceanie. Lubi przy tej okazji rozmawiać z dziećmi.
Kiedy dzieciaki pytają co mi się stało w ramię, odpowiadam, że to po prostu rekin - żartuje. Wtedy zaczynają uciekać.
Trzeba przyznać, że Lauren wie, jak przyciągnąć do siebie potencjalnych partnerów. Dacie sobie "rękę uciąć", ze druga połówka nie będzie się przy niej nudzić?