Honorata Skarbek, znana pod artystycznym pseudonimem Honey, postanowiła przypomnieć o sobie w tabloidzie. Wybrała ciekawy temat rozmowy. Postanowiła opowiedzieć o... swoim uzależnieniu od kropli do nosa.
Nie jest to taki rzadki nałóg, jak można by było przypuszczać. Spośród celebrytów przyznała się do niego Natalia Siwiec, która ujawniła, że wieloletnie nadużywanie kropli do nosa do tego stopnia zrujnowało jej zatoki na tyle, że konieczna była operacja: Siwiec przeszła operację zatok. "10 lat nie mogłam normalnie oddychać" (FOTO)
U Honoraty na szczęście nie skończyło się tak dramatycznie.
Uzależniłam się od wszelkiego rodzaju kropelek do nosa, które nawilżały mi błonę śluzową. Pierwsze kupiłam sześć lat temu, żeby udrożnić zatoki - wyznaje w Fakcie.
Ostatecznie, gdy przekonała się, że nie jest już w stanie oddychać bez kropli, postanowiła sama zorganizować sobie prywatny odwyk. Jak przyznaje, było ciężko.
Kiedyś całe noce oddychałam przez buzię, bo inaczej nie umiałam - wspomina ponuro. Żeby skończyć z tymi kropelkami, postawiłam sobie w mieszkaniu nawilżacz powietrza, a lek zastąpiłam bezpieczną wodą morską. Minęło kilka dni, a ja już czuję się lepiej i mam nadzieję, że uda mi się na stałe odstawić kropelki.
Trzymacie kciuki za Honoratę?