Przez lata obecności na muzycznych festiwalach gwiazdy zdążyły już przyzwyczaić nas do dziwnych stylizacji. Prym wiedzie w tym zakresie Coachella, która z roku na rok coraz bardziej przypomina wielki pokaz mody. Polskie szafiarki świetnie radzą sobie też w nieco trudniejszych warunkach Openera. Tegoroczne wiatry i deszcze nie przeszkodziły im w prezentacji aktualnych trendów.
Wygląda jednak na to, że festiwalową modę na jeszcze "wyższy" poziom przeniosła właśnie Bella Thorne. 19-latka, z którą ostatnio dzieje się coś bardzo dziwnego, bawiła się w weekend na festiwalu Billboard Hot 100 Festival w Nowym Jorku. "Idolka nastolatek" oczywiście nie unikała paparazzi i z dumą prezentowała swoje wymyślne stylizacje, w których główną rolę grały siatka i lateks. Drugiego dnia festiwalu pokazała się natomiast w białych dzwonach, również z siatki, które założyła na kostium kąpielowy.
Zobaczcie jej festiwalowe stylizacje. Która gorsza?