Na pewno zastanawialiście się, skąd Jola Rutowicz bierze te swoje okropne, wyzywające stroje. Jej skórzane buty i spódnice wyglądają bardziej jak przebrania sado maso, a nie ciuchy do chodzenia do ulicy. I już wszystko jasne... To są przebrania sado maso!
Lansik.pl donosi, że Jolka ubiera się w sex shopach (i jeździ starym BMW). Jakie to mało zaskakujące:
Natknęłam się na nią na ulicy Orzechowej w Warszawie - mówi świadek. Pod tamtejszy sex shop podjechało stare BMW na łódzkich numerach rejestracyjnych, z którego wysiadła Rutowicz. Spytała się napotkanych ludzi czy sklep jest otwarty i wkroczyła do środka.
Jest to tak zgodne z jej wizerunkiem i odpychającą końską twarzą, że nie mamy uwag. Jolka, trzymaj tak dalej. Nie powinnaś się nigdy zaopatrywać w innych sklepach.