Lara Gessler z wykształcenia jest cukiernikiem i prowadzi sponsorowany przez rodziców biznes w centrum Warszawy. 28-latka po kilku tygodniach znajomości postanowiła zamieszkać ze swoim ówczesnym partnerem, dziś mężem, czemu od początku sprzeciwiała się jej matka, Magda. Lara nie uległa kontrowersyjnej mamie i postawiła na swoim. Być może dzięki temu, że potrafiła bronić swojego zdania przed zaborczą matką i była pewna swojej miłości, dziś jest szczęśliwą mężatką.
Choć młoda Gessler nie chciała się chwalić weselem i starała się ceremonię zachować jak najdłużej dla siebie, wstawiając jedynie zdjęcie zaobrączkowanych dłoni, jej przyjaciele chętnie dzielili się ze światem wydarzeniem, w którym brali udział.
Lara postawiła na nietypowe i dość ryzykowne rozwiązanie, biorąc pod uwagę pogodę, jaką mamy w Polsce na przełomie sierpnia i września. Wesele odbyło się bowiem w ogrodzie. Wszystko udekorowane było białymi obrusami, wiązankami ze świeżych kwiatów i białymi girlandami zawieszonymi na drzewach.
Panna młoda miała na sobie kreację z bogato zdobioną górą i kremowym, luźnym, zwiewnym dołem. Do tego rozpuszczone włosy i wianek.
Czego życzycie młodej parze?