Wciąż żywy temat aborcji często i chętnie podejmowany jest w polskich kościołach przez księży. Argumentacja kobiet, które doświadczyły gwałtu lub tych, których ciąża zagraża ich własnemu życiu nie trafia do wielu duszpasterzy. Niestety ich radykalizm w tej kwestii spotyka się ze zgodą obecnego rządu, co jeszcze bardziej utrudnia złagodzenie przepisów antyaborcyjnych:
Po raz kolejny głos w sprawie zabrał jeden z hierarchów polskiego kościoła, arcybiskup Henryk Hoser, który część kazania skierował do Matki Boskiej:
Niszczenie życia ludzkiego, zanim się urodzi, jest bezpośrednią obrazą ciebie, dawczyni życia - mówił podczas niedzielnej homilii. Życia, które poczęłaś, urodziłaś i wychowałaś. Twój syn powiedział: Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać, niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie i miały je w obfitości.
Jeśli prawo aborcyjne zostanie złagodzone, wówczas łono matki stanie się miejscem śmierci dziecka na jej życzenie – kontynuował. (...) Uznaje się, że dzieci nie mają prawa żyć, bo chore, bo niewarte kochania, bo przeszkadzają zdrowym i pięknym. Twoje nabrzmiałe łzami oczy patrzą na to i dlatego również nazywasz się Matką Bolesną, jakbyś ciągle stała pod krzyżem swojego syna.
Przypomnijmy, że arcybiskup Hoser słynie ze zdecydowanych poglądów w sprawach, które jego samego jakoś nie dotyczą: