Magazyn Press opracował ranking prezenterów, najchętniej angażowanych przez organizatorów imprez. Przepytano przedstawicieli 25 największych firm eventowych i public relations w Polsce. Ankietowani mieli ocenić prezenterów pod kątem elegancji, błyskotliwości, inteligencji i kreatywności oraz stopnia przygotowania do imprezy. Ważny okazał się także "indeks foszenia", czyli stopnień trudności we współpracy z daną osobą.
Ranking bezapelacyjnie wygrywa Marcin Prokop. Jako najbardziej cenionego chałturnika wskazało go 19 na 25 firm eventowych. Organizatorzy imprez są pod wielkim wrażeniem jego błyskotliwości, inteligencji i nienagannych stylizacji. Prokop jest też ceniony za doświadczenie i kreatywność.
Uratuje każdy scenariusz, niestraszne mu dłużyzny, z gracją wychodzi z nieplanowanej sytuacji, świetnie sprawdza się w duetach - zachwyca się gazeta. Umie stworzyć na imprezie klimat, uzasadniając tym wysokość swojej faktury.
A ile ona konkretnie wynosi? Jak podaje Press, stawka Prokopa za wieczór sięga 20 tysięcy złotych, ale można go wynająć nawet za połowę tej kwoty. Jego "indeks foszenia" został oceniony na niski.
Na drugim miejscu znalazł się Tomasz Kammel, jeden z ostatnich prezenterów z doświadczeniem, którzy jeszcze ostali się w telewizji publicznej. Kammel jest uważany za wybitnego profesjonalistę. Ze sztuki autoprezentacji daje nawet wykłady.
Zawsze świetnie przygotowany, rozumie klienta i jego branżę. Sam zgłębia temat i korzysta z materiałów, przygotowanych przez klienta - pisze o nim magazyn Press. Nie jest mistrzem błyskawicznych ripost, ale radzi sobie w trudnych sytuacjach i świetnie nadrabia miną.
Na korzyść Tomka przemawia także brak fochów. Podobno nie prezentuje ich nigdy. Jego stawka za wieczór sięga 16 tysięcy złotych, ale przyjdzie i za dziesięć.
Medalową trójkę zamykają Maciej Kurzajewski i Dorota Wellman. Dziennikarz sportowy TVP jest ceniony za profesjonalizm, brak fochów i nienaganną prezencję. Sprawdza się nie tylko w prowadzeniu imprez lecz także rozmów moderowanych. Jego stawka za imprezę waha się między 12 a 17 tysięcy złotych.
Wellman, która wraz z nim zajęła ex aequo trzecie miejsce, jest ceniona za inteligencję, błyskotliwość, poczucie humoru i szybkość reakcji. Można ją wynająć za 13 do 15 tysięcy złotych.
Na czwartym miejscu znalazła się Grażyna Torbicka, była dziennikarka TVP, obecnie ambasadorka firmy L’Oreal. Wprawdzie ankietowani zauważyli, że z reguły nie epatuje dowcipami ani nie wnosi elementu zaskoczenia, za to docenili jej nienaganną polszczyznę. Torbicka nie jest tania. Z reguły nie przychodzi za mniej niż 20 tysięcy.
Piąte miejsce zajęli Olivier Janiak i Jarosław Kuźniar, których można wynająć za 10 do 15 tysięcy złotych, a Kuźniar wyjdzie z domu nawet za pięć. Na szóstym miejscu znaleźli się Maciej Stuhr i Piotr Kraśko. Młody Stuhr okazał się najdroższy z całej stawki, być może dlatego, że jest aktorem, a nie prezenterem. W każdym razie za poprowadzenie imprezy trzeba mu zapłacić 25 tysięcy złotych. Kraśko jest trochę tańszy. Przyjdzie za 15 do 18 tysięcy.
Na siódmym miejscu jest bardzo tłoczno. Znaleźli się na nim komentator sportowy TVN-u Sergiusz Ryczel, pogodynka Agnieszka Cegielska, Barbara Kurdej-Szatan, Artur Orzech, Krzysztof Ibisz, Paulina Chylewska, obecnie w barwach Polsatu oraz Adam Kornacki.