Gośćmi pierwszego po wakacjach odcinka programu Kuby Wojewódzkiego była blogerka Deynn oraz jej chłopak Daniel Majewski. Deynn zasłynęła tym, że kiedyś była gruba, a potem zaczęła ćwiczyć i schudła. Ostatnio podniecała się publicznie myślą, że "jest kimś", ponieważ posiada buty od Louboutina. Ona i jej chłopak dali się poznać jako miłośnicy tatuaży i wrogowie jaszczurek.
Między sobą i z fanami porozumiewają się głównie za pomocą wulgaryzmów. Niewykluczone, że mają ambicje zostać największymi prostakami polskiego show biznesu, chociaż konkurencja na tym polu jest silna.
Trzeci gościem był Tomasz Piątek, autor głośnej ostatnio książki Macierewicz i jego tajemnice. Pisarz o ciekawym zresztą życiorysie, przez lata zmagający się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków, który, zdając sobie sprawę z tego, że predyspozycje do nałogów mogą być dziedziczne, kilka lat temu poddał się wazektomii.
Rozpoczynamy nowy sezon i, co bardzo ważne, to nie jest nasz ostatni sezon - rozpoczął program prowadzący. Ostatnio pojawiły się w mediach plotki, że to jest nasz ostatni sezon. To nieprawda. Już piętnaście lat minęło odkąd po raz pierwszy stanąłem na tej scenie. Gdybym wtedy spłodził syna, to on miałby teraz 15 lat. Wychowywałby się gdzieś bez ojca i mówiłby: "Mamo, patrz, jaki ja jestem podobny do tego pana z telewizji". I byłby to pierwszy przykład w historii TVN-u, gdy nie chodziłoby o Kamila Durczoka**.**
Deynn i Majewski też promowali swoją książkę pt. Trening życia.
Widzisz, Tomek, tak się zdobywa fanów - wyjaśnił Wojewódzki Piątkowi. Nie mógłbyś napisać książki "Macierewicz na siłowni"?
Jeśli chcesz zmienić swoje życie, to kupujesz książkę - wyjaśniła Deynn. Jak nie chcesz zmieniać swojego życia, to nie kupujesz książki. Proste.
Ja mam wrażenie, Deynn, że na okładce tej książki ty masz więcej mięśni w jednej nodze niż ja w całym ciele - wyznał Kuba.
Chcę mieć jeszcze więcej - zapowiedziała Deynn. Będę miała jeszcze większą nogę.
No ale spójrz, ona tak nie wygląda na codzień - wyjaśnił Majewski. Jest duża szkita? Wygląda jakoś niekobieco?
Ale jaki jest cel w posiadaniu tak wielkiej szkity? - dopytywał się Wojewódzki.
Tak mi się podoba. Dwa lata temu miałam jeszcze większą szkitę, ale to była brzydka szkita - wyjaśniła Deynn. To wszystko: ćwiczenia, tatuaże, zachowanie, przekleństwa, to jest ucieczka od naszych kompleksów. Pokazujemy siebie. To jest po prostu... Yyyy...
Przekazanie niezwykłości w zwykłości - wpadł jej w słowo narzeczony. Oboje jesteśmy niezwykli w tym, że jesteśmy zwykli. Jak każdy. I to jest nasz fenomen, koniec. Nie każdy ma takie tatuaże, bo nie chce. Ale jakby chciał, to ma na kogo patrzeć: o, oni są szczęśliwi, robią to co robią, wydają bestsellera książkę, chociaż nie wyglądają na ludzi, którzy mogliby wydawać książki i się jakoś wysławiać. Jest taki stereotyp.
A wiesz, jaki przymiotnik najczęściej pojawia się w twoich wpisach - zapytał Wojewódzki. Pedalski.
Nie no, co ty - oburzył się Majewski. Co ty gadasz, kto ci to pisał? Gdzie ja bym napisał, że okulary są pedalskie, jak ja o okularach chyba nigdy nie pisałem.
Było! - przypomniała sobie Deynn. Różowe, okrągłe, pedalskie okulary.
Ale to jest dla mnie obraźliwe - stwierdził Wojewódzki. Wiesz, dla grupy...
Ale ja nie piszę, że to jest coś złego, tylko że ja też to mam. Te okulary tak są odbierane, nie ma co ukrywać - bronił się Daniel.
A co to są pedalskie zakupy? - zainteresował się prowadzący.
Długie - wyjaśniła Deynn. Takie, jak kobieta, wybiera, przebiera.
Jest taki stereotyp, że ucieczka w wygimnastykowane ciało jest ucieczką od niewygimnastykowanego mózgu - stwierdził Wojewódzki. Wy uważacie, że jesteście mądrzy.
Uważam, że jestem inteligentny, a nie mądry - wyznał Daniel. O tobie też piszą, że jesteś głąbem. W mediach społecznościowych jesteś większym debilem ode mnie.
Ja też jestem inteligentna - dodała Deynn. Ludzie nas hejtują, bo spełniamy marzenia. Po kolei, od najmniejszych do największych. Że chcę mieć piękną sylwetkę, że chcę pojechać na wakacje, że chcę zdać wreszcie prawo jazdy i kupić auto. Że chcę być u Kuby. Ludzie wolą żyć życiem naszym niż swoim. Milion lasek ma płaską dupę, milion lasek na cellulit na dupie, tylko widzisz... ludzie wolą... - i tu się, niestety, zacięła.
Ślub, rodzina, to wszystko są nasza marzenia - dodał jej wygadany chłopak. Stary, ty mówisz, że nas nienawidzą, ale nie wiesz, że my mamy największą moc w Polsce ludzi, którzy nas kochają. Nawet nie wiesz, ile my dziennie dostajemy wiadomości od ludzi, że pomogliśmy im tylko tym, że jesteśmy. O tym się zapomina. Kuba, albo się nie przygotowałeś do programu, albo nie wiesz, co mówisz. Statystyki mówią swoje. Dla wielu ludzi jesteśmy takim workiem na leczenie kompleksów. I jesteśmy tego świadomi. To nie jest tak, że mamy tylko fenomen**.**
Ja tak patrzę na ten pana tatuaż na ręce - odezwał się milczący dotąd Tomasz Piątek. Zastanawiam się, czy on nie jest odrobinę pedalski.
Deynn, czy ty uważasz, ze obecny rząd łamie konstytucję? - zagadnął prowadzący.
Mamy zasadę, że nie wypowiadamy się na tematy polityczne. Ja zabroniłem Maricie czytać tę książkę o Macierewiczu - wyjaśnił Daniel. Ja przeczytałem od razu pierwsze pięćdziesiąt stron i odłożyłem ją, bo uznałem, że potrzeba czasu na zrozumienie tego wszystkiego na etapie, na którym teraz jesteśmy. Maricie kompletnie zabroniłem się za to brać, bo przeczytanie tej książki to jedno, a zrozumienie to drugie**.**
Uroczym momentem, którego niestety TVN nie pokazał, był Ciąg dalszy na Playerze i rozdawanie książek.
O, gruba jesteś - zagaił Majewski. Damy grubej?
Ja pierdolę - wyznała Deynn.
My też.