Jennifer Lawrence nie uchodzi w Hollywood za stałą bywalczynię ścianek. Na imprezach pojawia się wyłącznie wtedy, gdy promuje kolejny film lub - jak w przypadku pokazów mody Diora - gdy obliguje ją do tego kontrakt reklamowy. Gdy już jednak wybierze się na czerwony dywan, lubi przyciągnąć uwagę oryginalną stylizacją. Każda promocja nowego filmu w wydaniu Lawrence oznacza festiwal mody, który ciągnie się tygodniami. Do oglądania Passengers aktorka zachęcała w kilkunastu stylizacjach.
Jak można było się spodziewać, również promocja jej nowego filmu, Mother!, skutecznie przyciągnie uwagę mediów do Jennifer. Aktorka rozpoczęła swój maraton na festiwalu w Wenecji, by później pojawić się również w Londynie i Paryżu. Ostatnie dni spędziła natomiast na festiwalu w Toronto. Na konferencji prasowej pojawiła się w oryginalnym komplecie marki Sally LaPointe z głębokim dekoltem i odsłoniętym brzuchem. Za projekt, pochodzący z kolekcji Resort 2018, trzeba zapłacić 15 tysięch złotych.
Zobaczcie, jak wyglądała w nim Lawrence. Ładnie?