Britney Spears nadal szuka mężczyzny, który zapewni jej poczucie bezpieczeństwa i pomoże wyjść z dołka. Niestety, za każdym razem kiepsko wybiera. Od czasu zerwania z paparazzi Adnanem Ghalibem księżniczka pop miała wiele przelotnych romansów.
Pamiętacie tego faceta, z którym tańczyła ostatnio nad basenem? Okazało się, że to jeden z jej ochroniarzy, były żołnierz armii izraelskiej. Lee tak poważnie traktuje on swoje obowiązki, że nie tylko chodzi krok w krok za Britney, ale i... sypia w jej łóżku. Bliski znajomy piosenkarki twierdzi, że para zakochała się w sobie od pierwszego wejrzenia:
Britney uwielbia dużych, dobrze zbudowanych facetów. Lee jest bardzo umięśniony i doskonale wyszkolony, to jej daje poczucie bezpieczeństwa. Bardzo podobają się jej jego tatuaże i blizny. Spędzali ze sobą dużo czasu, aż w końcu zostali kochankami.
Kolejny świetny wybór... Ale bądźmy sprawiedliwi - jest to o tyle krok do przodu, że ten może przynajmniej nie ćpa. Może w końcu wyciągnie ją na prostą.