Wielokrotnie odkładany ślub Cichopków odbędzie się jesienią we Włoszech. Jego "zajawką" były bogato obfotografowane wakacje z dziennikarzami Vivy. Nic dziwnego, Kasia i Marcin chcą wycisnąć wszystko z planowanej ceremonii. Co najmniej jak Rubik.
Kulisy ociekającej sztucznymi uśmiechami "suszących zęby" Cichopków były oczywiście zabawne. Czegoś takiego jednak byśmy się nie spodziewali... Nasz informator, który wie, co działo się przy pracy nad tymi zdjęciami donosi, że dogadanie się z Kaśką i Marcinem było wyjątkowo trudne.
Kasia i Marcin zdecydowanie odmawiali założenia czegoś bardziej eleganckiego niż dżinsy. Zapytani dlaczego, odpowiedzieli z rozbrajającą szczerością, że... nie chcą wyglądać "zbyt bogato"! Uważają, że przez to wielu ludzi mogło by przestać ich lubić.
To trochę żałosne. Oni mają chyba jakąś obsesję na punkcie tego, by wszyscy ich uwielbiali. Dlatego cały czas się szczerzą i opowiadają łzawe historie o swoim doskonałym życiu.
"Beza" stara się grać zwykłą dziewczynę, z którą mogą identyfikować się fanki M jak miłość. Dlatego sądzi, że musi udawać, iż nie zarabia 180 tysięcy złotych miesięcznie. Na to chyba już trochę za późno.