Ivan Komarenko od kilku lat tuła się po obrzeżach show biznesu, od czasu do czasu przypominając o sobie w wywiadach lub siedząc w ruskiej bani i okładaniem się brzozowymi witkami przed telewizyjnymi kamerami. 41-letni celebryta słynący z jedynego przeboju Jej czarne oczy z zapomnianym już Delfinem, wielokrotnie próbował reanimować swoją karierę, choć jego koncerty kończyły się dość dramatycznie, a na dodatek codzienne picia mleka spowodowało, że "głos zatykał mu się laktozą".
Przypomnijmy: Komarenko: "Na koncercie ktoś rzucił we mnie psem!"
Choć Ivan od dawna nie ma swoim "fanom" nic do zaoferowania, jest stałym bywalcem salonów i czerwonych dywanów. W roli "gwiazdy" pojawił się na niedawnym finale akcji "Raz, dwa, trzy, warszawiakiem jesteś Ty!" organizowanym przez Muzeum Powstania Warszawskiego. Komarenko wystylizowany w modną koszulę z kwiatowym motywem i czarną ramoneskę, ze skupieniem pozował fotoreporterom, będąc wyraźnie zamyślonym.