Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk są parą od ponad trzech lat. Zaczęli się spotykać krótko po tym, gdy Magda w poważnej rozmowie na wspólnym wyjeździe sylwestrowym wyjaśniła Tomaszowi Karolakowi, że jednak nie są dla siebie stworzeni. Do Warszawy wrócili w kwaśnych nastrojach. Kilka tygodni później Magda spotkała Mateusza. Ona wtedy była świeżo po zagraniu roli lesbijki, aktor zaś w Płynących wieżowcach wcielił się w geja i jakoś tak od słowa do słowa zaiskrzyło między nimi.
Od tamtej pory żyją w bardzo tolerancyjnym, a zdaniem niektórych nawetzbyt otwartym związku. No, ale w końcu najważniejsze, by oni sami dobrze się w nim czuli. Najwyraźniej tak właśnie jest, skoro nabrali do siebie wystarczająco dużo zaufania, by zdecydować się na wspólne dziecko. Jak donosi magazyn Flesz, badanie USG wykazało, że będzie to syn. Do kwestii rodzicielstwa Magda i Mateusz podchodzą w odmienny sposób. Boczarska, mimo zaawansowanej ciąży, zachowuje się jakby wcale w niej nie była.
Nie wymaga na planie żadnych specjalnych względów ani nie zanudza nikogo opowieściami o dziecku - ujawnia osoba z produkcji Drugiej szansy.
Tymczasem Mateusza podobno aż nosi i nie istnieją dla niego inne tematy oprócz dziecka.
Magda czuje się świetnie, a Mateusz jest podekscytowany i wszystkim opowiada o dziecku - zdradza znajomy aktora.