Podczas pierwszego dnia festiwalu Opole 2017 najlepiej zaprezentowała się Doda, co świetnie ukazuje poziom reprezentowany przez resztę uczestników tego muzycznego wydarzenia. Drugi dzień opolskiego festiwalu okazał się być jeszcze większą klapą niż pierwszy. Nieśmiesznych żartów wysłuchiwała garstka publiczności, której nie chciało się nawet podejść pod scenę. Jedynymi odważnymi okazali się zleceniodawcy tej błazenady, czyli politycy Prawa i Sprawiedliwości: prezes Kaczyński, premier Beata Szydło oraz minister obrony narodowej Antonii Macierewicz.
Sobotnia wpadka ujawniła wszystkie mankamenty organizacji festiwalu, samego programu i promocji, które Telewizja Polska starała się zatuszować. Nawet darmowe bilety nie zachęciły opolan do wzięcia udziału w zabawie.
Tym razem organizatorzy nie ryzykowali już, że któraś z kamer uchwyci puste miejsca na widowni. Jak donosi Gazeta Wyborcza, postanowili zatrudnić statystów, którzy odegrają scenkę świetnie bawiącej się w rytm przestarzałych hitów publiczności, których nie mogą pamiętać z nawet z wczesnego dzieciństwa.
Wtem, z zaplecza wyszła grupa młodych ludzi, którzy entuzjazmem i zaangażowaniem odstawała od reszty. Uwagę przykuła również wzorowa znajomość tekstów i zgodność co do "układów tanecznych" prezentowanych pod sceną. Do świetnie bawiącej się grupy próbowali dołączyć prawdziwi weterani festiwalu, którzy nie przestraszyli się deszczu i chcieli zostać do końca. Niestety, ochrona ostudziła ich zapał. Bawić się mogły tylko te osoby, które do zabawy zostały odpowiednio przeszkolone.
Jacek Kurski, którzy rozgrzewał do czerwoności atmosferę w namiocie VIP podrygiwaniem przy piosenkach Ryszarda Rynkowskiego, tym razem nie odważył się wyjść na scenę, ani nawet na teren festiwalu. Biorąc pod uwagę wydarzenia, które mają miejsce za każdym razem, kiedy prezes TVP "wychodzi do ludzi", najlepszym rozwiązaniem byłoby zaszyć się w domu bez okien.
Zobacz:Publiczność WYGWIZDAŁA Kurskiego w Opolu! "W wielu krajach aplauz wyraża się poprzez gwizdy, dlatego witam również cudzoziemców..."
**Rodowicz ratuje wizerunek: "Opole zawsze było miejscem, które jednoczyło"
**