Po tym, gdy Patryk Vega, zamiast nowego Pitbulla postanowił nakręcić Botoks, jego były współproducent Emil S. zaczął szukać kogoś, kto zrealizuje napisany pod gust Dody scenariusz. Nie miał specjalnie innego wyjścia, bo już naobiecywał Rabczewskiej, że zagra jedną z głównych ról. Niestety, kiedy Patryk zorientował się, do czego zmierzają zmiany w scenariuszu, przeprowadzane ponoć po cichu i bez jego wiedzy, zrezygnował z prac nad nową częścią trylogii.
W tej sytuacji Emil postanowił namówić na nowy film Władysława Pasikowskiego, który ma spore doświadczenia w kinie gangsterskim. Pasikowski zaś postanowił inspirować się oryginalnym Pitbullem i przywrócić postać Despera, granego przez Marcina Dorocińskiego. W filmie z 2005 roku aktor stworzył udany duet z Weroniką Rosati w roli Dżemmy.
Nie brakuje opinii, że zagrała wtedy rolę życia, a wypadła tak dobrze, bo na ekranie była po prostu sobą.
Niestety, jak donosi Fakt, Dżemma nie wróci w nowej części.
Pasikowski długo zastanawiał się, ale w końcu uznał, że nie ma pomysłu na powrót Dżemmy - ujawnia osoba związana z produkcją. Ona po prostu nie pasuje do jego wizji. Potem gdy usłyszał, że Weronika jest w ciąży to nawet o epizodzie nie było mowy.
Rosati ponoć przyjęła to nienajlepiej.
Jest rozgoryczona - przyznaje jej znajomy. Uważa, że mogłaby pojawić się na ekranie nawet z brzuszkiem i poinformować widzów, co słychać u Dżemmy.