Z każdym kolejnym dniem pojawiają się nowe informacje na temat wypadku, w którym wziął udział Shia LeBeouf. Sprzeczne zeznania świadków utrudniały policyjne śledztwo. Nie wiadomo było, czy aktor zachował się odpowiedzialne, czy próbował uciec z miejsca wypadku. To jednak nie koniec nowych doniesień. Początkowo media twierdziły, że prowadzący samochód Shia znajdował się pod wpływem narkotyków i alkoholu. Dochodzenie ujawniło, że gwiazdor najprawdopodobniej był jedynie lekko skacowany.
Reżyser Michael Bay, który doskonale zna aktora, twierdzi, że ten nigdy nie prowadziłby auta
pod wpływem alkoholu:
Rozmawiałem z nim wczoraj w szpitalu i Shia przysięgał, że jest niewinny. Pił na parę godzin przed tym, zanim zasiadł za kierownicą. Chłopak naprawdę ma dobrze poukładane w głowie. A ma zaledwie 22 lata. Świetnie pracuje nad filmem i jest bardzo odpowiedzialny. Nie wierzę, że mógł spowodować wypadek.
Shia ma zmiażdżone dwa palce i poważnie złamaną rękę, ale myślę, że uda mi się jakoś włączyć jego wygląd w scenariusz Transformers 2 - dodaje reżyser. Fani mogą być spokojni, że ich ulubieńcowi nic poważnego się nie stało.
Gwiazdor zamierza pozwać media za rozpowszechnianie fałszywych informacji, które źle wpływają na jego wizerunek. Widać, że jest jeszcze młody ;)