Projektantka mody Ewa Minge, której twarz - poddana wielu operacjom plastycznym - przypomina gumową maskę kosmity, ma dość ubrań do tego stopnia, że kiedy tylko ma okazję, wyskakuje z ciuchów. Podczas spędzanych z synem wakacji na Rodos, nieopodal miejscowości Kalithea, chętnie prezentowała wszystkim gościom hotelu swój sztuczny biust.
Upodobała sobie miejsce na leżaku przy basenie. Zjawiskowa Ewa Minge przykuwała spojrzenia wszystkich wczasowiczów - pisze Fakt.
A jak Wam podobają się jej „silikonowe spodki”?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.