Maciek Zakościelny jest dowodem na to, jaka przepaść dzieli polską branżę rozrywkową od Hollywood. Polskie kino zdane jest na takich "amantów", sprzedawane Polkom symbole seksu.
Nasza czytelniczka spotkała Zakościelnego na planie najnowszego filmu. Kręcił scenę w przebraniu intelektualisty. Do twarzy mu w takiej fryzurze?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.