Anna Lewandowska wstawia wpisy motywacyjne na Instagram, częściej niż w rozgłośniach radiowych można było usłyszeć Despacito podczas tegorocznych wakacji. Jej wszędobylskość i ogromne "parcie na szkło" sprawiło, że zaczęła irytować swoje najbardziej oddane fanki. Poza produktami syngowanymi "by Ann", Lewandowska postanowiła zająć się również coachingiem. Widocznie z jej researchu wynika, że branża nie jest odpowiednio eksploatowana w mediach.
Na swoim blogu, który bardzo szybko zamienił się w sklep internetowy, na którym od czasu do czasu pojawiają się wpisy o zdrowym odżywaniu, Ania pochwaliła się swoją receptą na szczupłą sylwetkę. Po tylu latach pracy, diet, treningów i szkoleń nareszcie odkryła, że "aby schudnąć trzeba jeść i pić dwa litry wody dziennie". A to dopiero wierzchołek góry lodowej "Diet by Ann".
Wśród zasad zdrowego odchudzania poza oczywistymi punktami wymienionymi wyżej, znalazło się więcej "żelaznych" reguł: nie podjadaj, jedz ryby, jedz kasze, jedz warzywa, wprowadź do menu dużo zdrowych produktów, nie przejadaj się i spożywaj tylko pełnowartościowe posiłki.
Po części "dietetycznej" przychodzi czas na fazę coachingu:
Zdrowy mózg i układ nerwowy to podstawa zrównoważonej psychiki, więc wszyscy powinniśmy dbać o ich higienę, ćwicząc umysł i ciało, angażując się w życie społeczne, zapewniając sobie relaks i odpowiedniej jakości sen - radzi fankom Ania.
I kilka drobnych porad odnośnie poprawy życia intymnego:
W naturalny sposób możesz zwiększyć swoje libido oraz jakość swojego życia seksualnego - twierdzi. Dzięki diecie bogatej w posiłki z użyciem składników i przypraw, które od wieków są uważane za afrodyzjaki, polepszają ukrwienie całego organizmu, zwiększają poziom testosteronu, łagodzą kobiece dolegliwości lub korzystnie wpływają na hormony
Jako afrodyzjak Lewandowska proponuje między innymi czosnek.
Podejmujecie "wyzwanie"?
**Nowak broni Lewandowskiej: Wygląda na żywo tak samo dobrze jak na Instagramie!
**