Super Express zauważył niezdrową fascynację Macieja Zakościelnego Bradem Pittem. Czy aktor naprawdę przesadnie się do niego upodabnia?
Lubimy Maćka Zakościelnego, bo ma ładny uśmiech i wydaje się sympatyczny, chociaż aktor z niego taki sobie. Uroczo biega za przestępcami i rusza z piskiem opon w Kryminalnych. Ale jego chęć upodobnienia się do amerykańskiego aktora, Brada Pitta, wydaje się nieco niezdrowa. Pitt nosił ostatnio krótko ostrzyżone włosy, więc Maciek też zarzucił swoją sterczącą grzywkę i kupił jeszcze pasujące okulary w drucianych oprawkach. Super Express bardzo pochlebnie wyraża się o Zakościelnym:
Maciej Zakościelny jest polskim Bradem Pittem, czy może Brad Pitt amerykańskim Maciejem Zakościelnym? Obaj panowie są uznawani za nieziemsko przystojnych, obaj mają tysiące wzdychających do nich po nocach wielbicielek.
Super Express spekuluje nawet, że Katarzyna Grabowska, z którą Zakościelny rozstał się niedawno, była nieco podobna do Angeliny Jolie, ale to już naciąganie faktów. Te dwie panie łączy jedynie płeć. Ciekawe natomiast, czy Zakościelny planuje wyprawę do Afryki.
Zainteresowanym polecamy też galerię przystojnego aktora z "kontrowersyjną żuchwą":
Przystojniak?