Dawid Podsiadło od kilku lat jest w związku z Eweliną. 24-letni piosenkarz rok temu doszedł do wniosku, że przyszedł już najwyższy czas na poważniejsze zobowiązania i oświadczył się ukochanej.
Podsiadło kilka miesięcy temu ogłosił, że robi sobie przerwę od show biznesu, dzięki czemu zyskał więcej czasu, by zaplanować ślub.
Podobno Dawid nie należy do tych panów młodych, którzy wolą, by narzeczona o wszystkim decydowała. Muzyk chce mieć wpływ na kształt uroczystości i ma kilka własnych sugestii co do tego, jak ma ona wyglądać.
Jak donosi Fakt, Dawid marzy o modnym ostatnio w show biznesie plenerowym ślubie, z dala od Warszawy. Sam pochodzi z Dąbrowy Górniczej i woli, także ze względu na rodzinę i bliskich, by ślub odbył się w tamtych okolicach.
On nie chce blichtru typowego dla Warszawy. Jest romantykiem i stawia na naturę - ujawnia osoba z otoczenia muzyka. Ceremonia odbędzie się więc w rejonach Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Możliwe, że jedną z atrakcji będzie turniej rycerski, w którym będą mogli wziąć udział goście.
Mogłoby się wydawać, że 24 lata to dość młody wiek jak na tak poważne zobowiązania. Dawid jednak nie chce czekać.
Jest osobą bardzo wierzącą - wyjaśnia informator tabloidu. Zaręczył się w zeszłym roku i ślub to dla niego naturalna kolej rzeczy. Przerwa od show biznesu, którą sobie zrobił kilka miesięcy temu dobrze na niego wpłynęła, bo poukładał sobie kilka rzeczy w głowie. Teraz chce pielęgnować i rozwijać życie rodzinne z ukochaną.
_
_