Lista uczestników Gwiazdy tańczą na lodzie powoli się wypełnia. Wczoraj wyszło na jaw, że w programie prawie na pewno wystąpi Gosia Andrzejewicz (sama to niestety potwierdziła). Teraz dowiadujemy się, że na wygłupy na lodowisku zdecydował się także "polski Elvis Presley", prywatnie niespełniony biznesmen, Michał Milowicz.
Przypomnijmy - Michał próbował już swoich sił w 4. edycji Tańca z gwiazdami. Odpadł jako pierwszy...
Jakoś nie jesteśmy zaskoczeni jego udziałem, według nas idealnie wpisuje się w kiczowatą estetykę show. Ciekawe, ile dostanie za ten jeden odcinek, w którym wystąpi. Nie wydaje nam się, żeby był szczególnie drogą "gwiazdą".
Przypomnijmy: jak do tej pory pewien jest udział Karoliny Malinowskiej i Agnieszki Włodarczyk. Cały czas trwają rozmowy z Katarzyną Zielińską, Conrado Moreno i (niestety!) Jolą Rutowicz. Mówi się także o występie Małgorzaty Teodorskiej.
Protestujemy tylko przeciwko tej ostatniej. Jolę "ogólnie pracuję w solarium" Rutowicz od biedy można jeszcze uznać za zabawną. Ale jak się śmiać z drogi życiowej Teodorskiej?