O księżnej Kate i Kylie Jenner od jakiegoś czasu jest głośno w mediach na całym świecie z powodu ciąż, w które obie zaszły w podobnym czasie.
Zwolennicy księżnej mówią, że poczęcie trzeciego potomka książęcej pary nastąpiło podczas wizyty w Polsce co starają się udowodnić najróżniejszymi obliczeniami. Fani młodszej siostry Kim Kardashian, również mają wiele powodów do plotek: zgodnie z przewidywanym terminem porodu 20-latka została posądzona o bycie surogatką starszej siostry, a eks-chłopak Kylie, raper Tyga twierdzi, że to on jest ojcem jej dziecka.
Choć przyszłym mamom w życiu codziennym daleko do siebie, są obecnie na podobnym etapie ciąży i przyszło im cierpieć z tego samego powodu. Poranne mdłości dają się we znaki ciężarnym do tego stopnia, że księżna Kate zmuszona była zupełnie zrezygnować z życia publicznego i przegapiła pierwszy dzień szkoły swojego najstarszego syna, księcia George'a. Dla Kylie póki co niedogodności związane z pierwszym trymestrem są nieco łagodniejsze, ale coraz trudniej je znosi:
Kylie zmaga się z paskudnymi porannymi mdłościami - donosi informator Hollywood Life. Śmiała się w drodze do łazienki i mówiła, że przyjmuje to zupełnie nowe doświadczenie. Od kiedy dowiedziała się, że jest w ciąży, stara się spędzać więcej czasu w łóżku, relaksować i przyzwyczajać do zmian w jej ciele. Pomijając poranne mdłości, Kylie jest wesoła, podekscytowana i promienieje od kiedy zaszła w ciążę.
Jak widać, z naturą nie da się wygrać ani książęcym tytułem, ani zasobnościa portfela.
**Kendall Jenner: "Uwielbiam pokazy bielizny. Świetna zabawa móc się rozbierać!"
**