Nieco zapomniana Mariola Bojarska-Ferenc wciąż uważa się za największą gwiazdę polskiego fitnessu, chętnie wytykając błędy swoim lepiej zarabiającym koleżankom z branży, którym udało się zrobić większą karierę, niż ona. Z tego względu często publicznie atakuje Ewę Chodakowską, bowiem to Mariola jako "pierwsza" ruszyła Polki z kanap, a Ewa jest jedynie "amatorką propagującą bzdury", na dodatek przyznającą się do operacji powiększenia biustu, co wyklucza ją z grona profesjonalnych trenerek.
56-letnia sportsmenka nie mogąc pogodzić się z upływającym czasem i coraz większą konkurencją, postanowiła przypomnieć o sobie wydając kolejną książkę. Do wydania najnowszego dzieła zaangażowała syna Aleksandra, który zapozował z nią na okładce. Na premierze książki zatytułowanej Smakuj życie próżno było szukać zaproszonych gości, czy zaprzyjaźnionych z Mariolą celebrytów. Na sesję zdjęciową skusili się za to jej mąż, Ryszard i syn Aleks.
Przystojni?
**Smaszcz-Kurzajewska o synach: "Chcę, żeby wyszli z domu i potrafili ugotować, posprzątać"
**