Britney Spears planuje powrót w wielkim stylu. Zagra w najnowszym filmie... Quentina Tarantino!
Reżyser Pulp Fiction chce, aby gwiazda wystąpiła w nowej wersji filmu klasy B z 1965 roku Faster Pussycat! Kill! Kill!. Piosenkarka ma się wcielić w rolę Varli – striptizerki, lesbijki, która z zimną krwią zabija mężczyzn. Britney podobno uwielbia się rozbierać i jest skłonna zagrać kobietę o lesbijskich skłonnościach. Zresztą, kto nie chciałby zagrać u Tarantino?
Film opowiada o trzech kobietach, które rozbierają się za pieniądze i w bestialski sposób zabijają znienawidzonych klientów. Seksowne morderczynie spotykają na swojej drodze młodą parę. Varla, w którą wcieli się Spears, dusi chłopaka, a z dziewczyny robi swoją seksualną niewolnicę. Piosenkarka będzie musiała odegrać miłosne sceny z inną kobietą. Tarantino jest w trakcie rozmów z kandydatkami do ról dwóch pozostałych striptizerek.
Quentin jest pewien, że Britney będzie świetna w tej roli – zapewnia menedżer gwiazdy. Od samego początku była jego muzą. Teraz zagra najważniejszą postać filmu. Ta rola może całkowicie zmienić jej karierę.
Tak, to na pewno wielka szansa dla upadłej księżniczki pop. Ciekawe tylko, czy będzie umiała ją wykorzystać.