Choć Emily Ratajkowski jest wyjątkowo zdeterminowana w kształtowaniu swojego nowego wizerunku "poważnej" modelki, chęć rozbierania się przed obiektywami wydaje się być odrobinę silniejsza. W konsekwencji wciąż istnieje wyraźny rozdźwięk pomiędzy Emily - modelką z wybiegu Bottega Veneta a półnagą Emily pozującą na ściance.
Być może ostatnia wpadka zawstydziła modelkę, bo na wtorkowym pokazie Miu Miu pojawiła się już w zupełnie innym wydaniu. Tym razem zdecydowała się na look w stylu "skromna i romantyczna", wybierając jedwabną, białą sukienkę Miu Miu za około 10 tysięcy złotych. Aby nowy wizerunek nie był jednak zbyt grzeczny, modelka dobrała do niej czerwone kozaczki Esquivel X Brock i ulubioną torebkę Prady za kolejne 10 tysięcy.
Wypadła lepiej niż ostatnio?
**Gardias: Nie płakałabym, gdybym przyszła w takiej samej sukience jak inna koleżanka
**