Kamil Grosicki jest uważany za jednego z najlepszych polskich piłkarzy. Reprezentant Polski i zawodnik pierwszej jedenastki angielskiej drużyny zdegradowanej do Championship - Hull City, przyznał kilka lat temu w rozmowie z Przeglądem Sportowym, że z hazardu nie da się wyleczyć. Ostatnie doniesienia wskazują, że jego zwierzenia były szczere.
W sieci pojawiło się zdjęcie, na którym Kamil Grosicki w obecności Tomasza Hajto w weekend, podczas trwającego zgrupowania reprezentacji, grał w kasynie o naprawdę duże pieniądze. Niestety, jak donoszą internauci, Grosicki przegrał 2 miliony złotych i to ponoć jest powód jego nieobecności na wtorkowym treningu.
Sam piłkarz nie chce komentować sprawy. W rozmowie z Super Expressem powiedział jedynie, że "ktoś chce mu zaszkodzić".
Do oczyszczenia splamionego wizerunku Grosickiego przyczynił się prezes PZPN Zbigniew Boniek, a także rzecznik prasowy związku:
Kamil Grosicki został w hotelu, gdzie miał indywidualny trening, podobnie jak Robert Lewandowski i Michał Pazdan - powiedział Jakub Kwiatkowski.
Według ekspertów zdjęcie z kasyna pochodzi z 2015 roku. Myślicie, że faktycznie komuś aż tak zależy na zniszczeniu wizerunku piłkarza, czy może PZPN próbuje odsunąć zarzuty i rozwiązać sytuację "w szatni"?
**Kamil Grosicki: Po meczu w Kopenhadze wróciliśmy na właściwe tory
**