Jakiś czas temu były premier Leszek Miller pochwalił się zdjęciem swojej wnuczki za pośrednictwem Twittera. Dziewczyna uczy się w elitarnej angielsko-amerykańskiej szkole, jednak w przyszłości chciałaby zostać... modelką.
Zobacz: 22-letnia wnuczka Leszka Millera wyznaje: "Dziadek nie był zadowolony z moich nowych ozdób na ciele"
22-letniej Monice z pewnością wpisy dziadka bardzo pomogły w karierze. Otworzyły jej drzwi do serwisów plotkarskich i tabloidów. Wytatuowana Millerówna udzieliła nawet wywiadu Super Expressowi, w którym zdradziła, że ludzie mylili ją z prostytutką (!).
Na ulicy czy w autobusie padały w moim kierunku takie epitety, których nawet nie wypada powtórzyć. Nie wpuszczali mnie do restauracji, byłam wyrzucana z klubów, bo ktoś stwierdził, że jestem prostytutką - mówi szczerze.
Jednocześnie Monika przyznaje, że tatuaże to nie forma buntu, ale "niechęć do oszukiwania samej siebie". Zapytana o plany na przyszłość odpowiada: Chodzę na castingi, nie interesuje mnie bycie etatową celebrytką, która jest sławna, bo jest sławna.
Na szczęście póki co, Monika nie jest ani celebrytką, ani sławna.
**Wnuczka Millera cała w tatuażach
**