Pamiętacie dziewczynę, która jako jedyna śpiewała po polsku na eliminacjach do Eurowizji? Została ostatnio "wyróżniona" przez Tomka Jacykowa, który zjechał ją bezlitośnie jako wieśniarę w swojej rubryce we Wproście. Margo (taki ma pseudonim) postanowiła aż zabrać głos w tej sprawie. Przekonuje, że Jacyków atakuje głównie swoich byłych klientów. Z zemsty:
W aktualnym wydaniu tygodnika Wprost zostałam oceniona przez pseudostylistę Pa-jacykowa i... odetchnęłam z ulga:) Jak większość osób uważam bowiem, że podobać się Jacykowowi to coś naprawdę przykrego... Wystarczy na niego spojrzeć…by zadrżeć na samą myśl o podobaniu się komuś tak obleśnemu... Ba mówi się nawet, o "skali Pa-jacykowa" - im bardziej ktoś nie podoba się jemu tym lepiej to świadczy o ocenianym:) Tak więc liczyłam według tej skali na więcej krytyki ale i tyle odbieram jako spory komplement:) Współczuję tylko tym, którzy jego opinie traktują poważnie ale mam nadzieję, że takich już naprawdę jest niewielu... I dla tych właśnie postanowiłam zabrać głos i ujawnić Wam kolejny fakt dyskredytujący Pa-jacykowa - jeśli w ogóle można go jeszcze bardziej zdyskredytować :)
Otóż jego punkt widzenia zmienia się wraz z punktem siedzenia. Od dawna wiadomo już, że źle ocenia głównie tych, którzy nie płacą za jego żałosne porady...
Jacyków parę lat temu miał okazję ze mną pracować przy jednej sesji zdjęciowej. Tak zażyczył sobie sponsor sesji i żałował tego podobnie jak ja... Wszystkie zdjęcia, do których on wybierał stylizacje poszły do kosza. Ja już o tym zapomniałam, ale ten pseudostylista nie i tak pewnie znalazłam sie na liście osób do jego "oceny". I cóż on biedaczek pocznie kiedy zorientuje się, że największy obciach to być dobrze ocenionym przez Jacykowa?
Największy obciach to przede wszystkim obok niego stanąć i podać mu rękę. To przecież facet, który chwali się tym, że ma dziurę w kieszeni, dzięki czemu może się dotykać i zadowalać, kiedy tylko przyjdzie mu na to ochota. Facet, który "gardzi" ludźmi, których "rucha". Wyobraźcie sobie, z kim on musi spać...
Co do Margo - rzeczywiście nie wygląda powalająco, ale to raczej nie kwestia ubioru :)