W najnowszym numerze Seventeen ukazał się wywiad, w którym Miley Cyrus po raz pierwszy opowiada o swoim romansie z Nickiem Jonasem.
Staliśmy się parą pierwszego dnia, kiedy się poznaliśmy – opowiada o związku Miley. Nick już od dłuższego czasu próbował mnie poznać. Zobaczył moje zdjęcie w kolorowym magazynie i od razu mu się spodobałam. We mnie także coś drgnęło, gdy na niego spojrzałam. On jest taki przystojny.
Bardzo się kochaliśmy i spędzaliśmy ze sobą każdy dzień – kontynuuje gwiazdka. Nadal się kochamy, ale życie, jakie prowadzimy, uniemożliwia nam bycie razem. Praca i stres sprawiały, że sporo się kłóciliśmy. Dochodziło do bardzo agresywnych wymian zdań, po których każde z nas knuło zemstę, chcąc odegrać się za zadany ból.
Po zerwaniu bardzo cierpiałam. To był koszmar, straszny sen, z którego nie mogłam się obudzić. To on mnie rzucił, ja nie chciałam kończyć związku – żali się Cyrus. Na złość Nickowi zafarbowałam włosy na czarno i zrobiłam z siebie gotycką lolitkę. Wiedziałam, że lubił moje jasne loki. Chciałam pokazać, że już do niego nie należę.
Malutkie dramaciki miłosne gwiazdka Disneya opisała w swoich najnowszych piosenkach. Świeżo opublikowana płyta Miley jest reklamowana jako „mroczne przeżycia” nastolatki. Pozostaje czekać, kiedy Nick Jonas także skorzysta z tego chwytu reklamowego i wyda swoją muzyczną odpowiedź.