W niedzielę polska reprezentacja rozegrała świetny mecz przeciwko drużynie z Czarnogóry, a dzięki wygranej aż 4:2 awansowała z pierwszego miejsca z grupy na Mistrzostwa Świata w Rosji, które odbędą się w 2018 roku. Kadrowicze pod wodzą Adama Nawałki zaczęli świętować historyczną chwilę już na boisku, gdzie Lewandowski triumfalnie otworzył szampana i podziękował kibicom za wsparcie i doping.
Powody do radości ma także Bartosz Bereszyński, 25-letni obrońca polskiej reprezentacji. Dwa dni po awansie na MŚ, na świat przyszło jego pierwsze dziecko. Piłkarz i jego partnerka przywitali syna, któremu dali na imię Leo. O narodzinach chłopca sportowiec poinformował za pośrednictwem Instagrama.
Przedstawiam wam naszego synka Leo - brzmiał podpis pod zdjęciem, w którym Bartosz podziękował swojej partnerce, Mai Mocydlarz. Dziękuję za wszystko Maja.
Fani od razu zaczęli składać gratulacje dla świeżo upieczonych rodziców, mając nadzieję że mały Leo będzie w przyszłości "tak sławny jak Leo Messi". 25-latek pokazał także uśmiechniętą po porodzie mamę z synem. Partnerka Bereszyńskiego na co dzień zajmuje się tańcem i prowadzi własny sklep z ubraniami.
Pudelek wita na świecie!
**Grzegorz Krychowiak: W Rosji chcemy osiągnąć lepszy wynik niż we Francji
**