Magda Gessler i Waldemar Kozerawski znają się od wielu lat. Po raz pierwszy spotkali się, gdy Magda miała 25 lat i za tydzień miała jechać do Madrytu, by poślubić niemieckiego dziennikarza Volkharta Müllera.
Zanim odnaleźli się z Waldkiem ponownie, sporo się wydarzyło. Magda urodziła dwoje dzieci, wyszła po raz drugi za mąż, rozkręciła interes gastronomiczny i nawiązała kilka romansów, między innymi z Piotrem Adamczykiem.
Kozerawski zaś przeprowadził się do Toronto, gdzie otworzył sieć klinik chirurgii plastycznej.
Od trzynastu lat znów są razem, jednak restauratorka co chwila zmienia zdanie w kwestii statusu ich związku. Na przemian zapewnia, że przymierza się do ślubu i sugeruje, że już się dawno odbył: Magda Gessler... zapomniała, że od 13 lat jest żoną Waldka?! "Rocznica naszego wesela... śpiewało 40 górali"
Na jej planach matrymonialnych cieniem kładą się plotki, jakoby oficjalnie ciągle była żoną Piotra Gesslera, z którym łączy ją za dużo wspólnych interesów, by psuć to wszystko rozwodem.
Ostatnio Magda znów zastanawiała się nad ślubem z Waldkiem. Tym razem jednak uznała, że to nie dla niej.
Ślub nie jest mi potrzebny do szczęścia - ogłasza w Fakcie. Dla mnie nie liczy się papierek. Co on by tu zmienił? Nic! Swoją zabawę ślubną miałam przed laty w restauracji w Krakowie i to uznaję za mój symboliczny ślub.
Przypomnijmy, że podobnego zdania jest córka Magdy, Lara, która wzięła jedynie ślub cywilny: Lara Gessler: "NIE BYŁO ŚLUBU KOŚCIELNEGO I NIE BĘDZIE. Żyjemy w nowoczesnym kraju"