Ostatnia przygoda z show biznesem nie skończyła się dla Michała Witkowskiego zbyt dobrze. Pisarz, który chciał zostać celebrytą chyba zrozumiał, że pozowanie na ściankach w czapce z symbolem SS nawet w rodzimym show biznesie nie jest dobrym pomysłem na zrobienie kariery. Dwa lata temu Michał usunął się w cień, pojawiając się na ściankach tylko sporadycznie. Kiedy już przyszedł na imprezę, tak jak dawniej chciał, żeby było o nim głośno: Michał Witkowski obiera ziemniaki na pokazie mody... (ZDJĘCIA)
W sobotę Witkowski wyszedł z domu, żeby pójść do Teatru Wielkiego na premierę sztuki Eros i Psyche. Jak na swoje warunki i pomysły, był ubrany w miarę normalnie: do czarnych spodni i koszulki dobrał srebrne kozaczki, błękitny wachlarz i kolczyk w kształcie penisa.
Zobaczcie, jak wyglądał. Tęskniliście?