Grażyna Szapołowska miała do tej pory trzech mężów. Z trzecim, dyplomatą Pawłem Potoroczynem spędziła siedem lat w Stanach Zjednoczonych. Chociaż aktorka wspomina te lata jako ciekawe i poznała wtedy wielu sławnych ludzi, tęskniła za polskim show biznesem. W 2000 roku rozwiodła się i wróciła do Polski. Tu poznała producenta i biznesmena Eryka Stępniewskiego.
Grażyna zawsze może na niego liczyć. Kiedy została na lodzie po tym, gdy dyrektor Teatru Narodowego, a zarazem jej bliski przyjaciel, Jan Englert, z dna na dzień wyrzucił ją z pracy za udział w Bitwie na głosy, Stępniewski stanął za nią murem.
Wynajmował dla niej najlepszych adwokatów, gdy walczyła o honor w sądzie pracy. Gdy po przegranym procesie przestała otrzymywać role, Stępniewski sfinansował film jej córki, Katarzyny Jungowskiej Piąte: nie odchodź, w którym Grażyna zagrała główną rolę.
Mimo licznych zasług partnera, Grażyna lubi się trochę nad nim poznęcać. Od czasu do czasu poniża Eryka publicznie, udając, że go nie zna lub traktując jak chłopca na posyłki. To chyba jednak tylko podsyca jego uczucia.
Podobnie jak niedawny flirt Szapci z pisarzem Andrzejem Bartem na bałtyckiej plaży.
Zresztą aktorka z rozczulająca szczerością zapewnia, że chciała tylko podsycić plotki na swój temat i w ten sposób pomóc Patrykowi Vedze w promocji Botoksu.
Informacje o naszych problemach to był zabieg promujący film z moim udziałem - uspokaja Grażyna w Fakcie. Specjalnie je podsycałam, bo skandal napędza rozgłos.
Jak dodaje, prawda o jej związku ze Stępniewskim jest znacznie bardziej romantyczna. Planują nawet ślub.
Podczas jednego ze wspaniałych i pełnych upojnych chwil wyjazdów zaczęliśmy myśleć o ślubie - ujawnia aktorka. Dojrzeliśmy. Gdzie i kiedy? Jeszcze nie wiemy. Na pewno już do tego bliżej niż dalej.
Jak można się domyślać, przedyskutowali tę kwestię podczas wrześniowego urlopu pod palmami.
Wyglądają, jakby właśnie myśleli o ślubie?
**Szapołowska z wnuczką w "Dzień Dobry TVN"
**