Harvey Weinstein, znany hollywoodzki producent, do niedawna dla osób spoza świata filmu pozostawał raczej mało interesującą postacią. Wszystko zmieniło się, gdy The New York Times postanowił ujawnić wyznania kilku aktorek, oskarżających go o molestowanie. Po ujawnieniu skandalu kolejne gwiazdy zaczęły lawinowo zarzucać Weinsteinowi nadużycia. I choć nie do końca jasne jest, dlatego przez tak wiele lat milczały, narażając kolejne młode aktorki na molestowanie, dziś 65-latek może ponieść konsekwencje tych oskarżeń.
Okazuje się, że nie każda gwiazda pozostawała niema w czasie, gdy dochodziło do nadużyć. Courtney Love, kontrowersyjna wokalistka i wdowa po Kurcie Cobainie, 12 lat temu w krótkim wywiadzie na czerwonym dywanie przestrzegała przed "imprezą" z Weinsteinem:
Jaką radę dałabyś młodym dziewczynom marzącym o karierze w Hollywood? - zapytała wtedy dziennikarka.
Cóż, nie wiem, czy nie zostanę za to zlinczowana, ale... jeśli Harvey Weinstein zaprosi was na after party do hotelu - nie idźcie - odpowiedziała.
Wywiad, który nagrany został w 2005 roku podczas imprezy Pameli Anderson jest kolejnym dowodem mogącym potwierdzić ciążące na Weinsteinie oskarżenia.