Choć słowo "pedał" nie uchodzi za neutralne w języku polskim już od dawna, niektórym nadal z trudem przychodzi zastąpienie go określeniami o mniej obraźliwym wydźwięku. Mimo postępu w tej kwestii, który środowisko LGBT w Polsce zawdzięcza m.in. Robertowi Biedroniowi, wciąż dużo jest w tej sprawie do zrobienia.
Ostatnio prawdziwą burzę wywołały słowa Antka Pawlickiego w Azja Express. Jednym z zadań było wymyślenie wulgarnego wierszyka na temat pozostałych uczestników gry. Pierwszym skojarzeniem aktorów na temat Michała Piroga i jego kolegi było słowo "pedał", które rozbawiło również Martę Wierzbicką. Oliwy do ognia dolał jeden z postów Antoniego, który postanowił napisać o byciu dżentelmenem:
Postawa Pawlickiego, który do dziś nie przeprosił za "pedała" zaskakuje tym bardziej, że aktor grał w spektaklu Krystyny Jandy Matki i synowie postać geja Willa, który na dodatek wychowuje dziecko. Zważywszy na fakt, że reżyserka dba o dobór obsady do swoich spektakli, Pawlicki musiał się "nadawać".
Rozumiemy więc, że przygotowując się do roli odbył wiele rozmów z kolegami - gejami. Żaden nie uprzedził go, że słowo "pedał" może być obraźliwe?