Anoxi_Cime taką nazwę dla swojego profilu na Instagramie wybrała młoda wrocławianka, która poddała się ryzykownemu zabiegowi. Niestety, za zbliżenie się do wizerunku swojego idola Popka, zapłaciła najwyższą cenę.
Dziewczyna ujawniła, że zdecydowała się na wytatuowanie gałki ocznej na czarno. Jak się okazało, nie sprawdziła ani studia, ani tatuatora, który podjął się wykonania zabiegu. Podczas tatuowania, niedoświadczony tatuator wbił igłę zbyt głęboko, co spowodowało przebicie gałki ocznej oraz użył zbyt dużej ilości tuszu.
Cena, jaką musiała zapłacić za niefortunną ozdobę oczu była najwyższa - przez niekompetencję tatuatora straciła wzrok w jednym oku. Najpierw obumarła tęczówka, w konsekwencji czego zachorowała na jaskrę, która przekształciła się w zaawansowane stadium zaćmy.
Już po zabiegu Anoxi_cime czuła, że coś jest nie tak. Skontaktowała się ze studiem tatuażu, ale tam zapewniono ją, że wszystko jest w porządku i za kilka dni dojdzie do siebie. Tak się niestety nie stało i było coraz gorzej. Dziewczynę zaczął męczyć bardzo silny ból. Została przewieziona do szpitala, gdzie musiała natychmiast przejść trzy operacje, które miały uratować jej wzrok.
Zabiegi nie przyniosły zamierzonych rezultatów, a dziewczyna na swoim profilu poinformowała, ze pogodziła się z konsekwencjami.
Warto było?
**"Król Albanii" na lunchu w fast foodzie
**