Jako że świat mody przez lata wzbraniał się przed modelkami o rozmiarze innym niż zero, sukces Ashley Graham może być zastanawiający. 29-latka w ciągu ostatniego roku wielokrotnie trafiła na okładki Vogue'a, wypuściła własną linię bielizny i została uznana za jedną z najbardziej wpływowych osób świata. Jej osiągnięcia sprawiają, że modelka jest prawdziwym ewenementem, ale trudno stwierdzić, czy na dłuższą metę uda jej się zmienić cokolwiek poza stanem własnego konta.
Graham w tym miesiącu doczekała się kolejnego ukoronowania kariery. Modelka tym razem została wyróżniona na jednej z okładek i w sesji dla listopadowego wydania brytyjskiego Elle, poświęconego "supermenkom". Jesienne fotografie Gillesa Bensimona przedstawiają ją w stylizacjach od Isseya Miyake, Vivienne Westwood i Chloe. Na potrzeby zdjęć modelka biegała po wydmach i pozowała na plaży. W towarzyszącym sesji wywiadzie tradycyjnie opowiada o samoakceptacji i swoim sukcesie.
Jestem marką! - cieszy się.
Zobaczcie Graham w nowej sesji. Odnosi zasłużone sukcesy?
**25-letnia Mielnicka wstrzyknęła sobie botoks! "Na czole robiła mi się zmarszczka"
**