Na fali oskarżeń wobec Harveya Weinsteina w sieci powstał ruch #metoo, w który zaangażowały się także Polki. Chodzi w nim o to, by kobiety, które doświadczyły molestowania seksualnego, dawały świadectwo swojej traumy i dzieliły się nim nie tylko z innymi kobietami, ale też uświadamiały mężczyzn.
Jedną z nich jest Monika Strzępka - polska reżyserka teatralna, która na swoim profilu oskarża o próbę gwałtu… księdza, z którym w przeszłości miała styczność.
Pomijając szkolne zamykanie dziewczynek w kiblach i "targanie za cipę" - to to, co mi najbardziej wraca, to jednak próba brutalnego gwałtu. To był KSIĄDZ. Musiałam już być pełnoletnia, bo policjanta na komisariacie zapytała, czy chcę się skonfrontować i uprzedziła, że napastnik jest duchownym. Co zrobił skonfrontowany ze mną duchowny? Zapytał: "Czy Pani jest z katolickiej rodziny?, czy Pani jest katoliczką?" i pokazał mi z namaszczeniem swój dowód osobisty… Miał nadzieję, że jego zdjęcie w koloratce zrobi na mnie wrażenie. Że, kurwa, zobaczę go jako duchownego, nie jako niedoszłego gwałciciela. Ja, uprzedzona przez wspaniałą policjantkę, że niedoszły gwałciciel jest księdzem, powiedziałam po prostu: "No i?" Był w szoku. W głębokim, kurwa, szoku - wspomina Monika.
(...) Pierdolił o tym z pół godziny. Że "my, dziewczęta - prowokujemy". Kurwa - to była końcówka listopada. Byłam ubrana "na cebulę". - Był w szoku, bo nie zemdlałam ze wstydu, że oskarżam duchownego. Że oskarżam KSIĘDZA. Jak już zrozumiał, że niestety nie ma takiej możliwości, żeby mnie wpędzić w poczucie winy "na biednego sprowokowanego nieodpowiednim strojem duchownego" zaczął płakać, że takie miał przed sobą możliwości, takie stypendium w Stanach, że ja mu to swoim oskarżeniem wszystko zaprzepaszczam. Kurwa, byłam o krok, żeby mu darować. Ale wtedy wspaniała policjantka powiedziała: Nawet, jeśli Pani mu to daruje i tak musimy zawiadomić Kurię. Rozumiecie? Zawiadomić Kurię. Państwo prawa mówi: musimy zawiadomić Kurię. Kurwa. Gdyby nie Kuria, mogłabym mu wybaczyć. A tak - wybaczyła mu zapewne KURIA. Nie wiem. Nie interesowałam się. Zbyt mnie obrzydzał. Pamiętam to imię i to nazwisko. I dzisiaj w sumie mam ochotę je tu napisać i sprawdzić. Jak tam wtedy ta KURIA się do tego odniosła. Księże Józefie - jutro nazwisko - dodaje.
Akcja pod hasłem #MeToo zainicjowa amerykańska aktorka Alyssa Milano, która w niedzielę opublikowała na Twitterze wpis zachęcający kobiety do podzielenia się sytuacjami, w których ich granice zostały przekroczone.
**
**
**Homoseksualne orgie w Watykanie
**