Ciąża Anny Lewandowskiej była jedną z najpilniej śledzonych w historii polskiego show biznesu. Mała Klara jeszcze przed narodzinami została okrzyknięta mianem "royal baby", a media rozpisywały się na temat każdego nowego zdjęcia, jakie w czasie ciąży żona Roberta zamieszczała na Instagramie. Anna zapewniała jednak, że nie będzie epatować brzuszkiem, a jego wielkość i wygląd to wyłącznie jej sprawa.
Pozwólcie, że mój brzuch pozostawię nie do oceny innym - niech sobie spokojnie rośnie - bo czy mały, czy duży, czy wąski, czy szeroki - nie ma to żadnego znaczenia!!!! - pisała stanowczo na początku tego roku.
Wygląda jednak na to, że z czasem zmieniła zdanie, bo postanowiła jednak wrzucić na Instagram zdjęcie swojego brzucha z okresu ciąży. Zamieściła je w zestawieniu z dwiema innymi fotografiami.
Zdjęcie, które widzicie poniżej, przedstawia mnie przed ciążą, w ciąży i po urodzeniu Klary - wyjaśnia Lewandowska. Niektórzy zobaczą na nim brzuch w różnych rozmiarach, inni aktywnego sportowca, a jeszcze inni skupią się na okazywanych emocjach.
Dalej Anna wyznaje, że "od zawsze" marzyła o byciu mamą oraz "influencerką" wszystkich Polek.
Dla mnie to zdjęcie przedstawia najważniejsze marzenia. Takie, że od zawsze chciałam mieć dziecko. I choć ciąża jest wymagającym wyzwaniem pod kątem ciała i psychiki, to posiadanie dziecka jest jedną z najpiękniejszych rzeczy, która mnie spotkała. Klara mnie uczy, motywuje do rozwoju, przypomina o tym, co ważne w życiu. To zdjęcia pokazuje moje pierwsze marzenie - bycie mamą. Drugim jest chęć inspirowania Polek do świadomego dbania o siebie w ciąży - wyznaje Lewandowska.
Następnie sportsmenka apeluje, aby kobiety nie zaniedbywały się i znajdowały "czas i energię na wszystko".
Każda z nas pełni różne role w życiu - jesteśmy partnerkami, mamami, córkami, jesteśmy aktywne zawodowo i realizujemy siebie w czasie wolnym. Niestety z różnych powodów zapominamy o balansie i zaniedbujemy siebie w którymś z obszarów, co ma negatywny wpływ na pozostałe. Dlatego warto starać się o to, by mieć czas i energię na wszystko - poucza.
Myślicie, że znowu spotka się z zarzutami, że w jej sytuacji życiowej i materialnej to nie takie trudne?