Okazuje się, że Jola Rutowicz robi czasami zakupy poza swoim ulubionym sex shopem. Lansik.plspotkał ją, gdy wybierała ciuchy z przeceny w warszawskiej Promenadzie. Najbardziej spodobał jej się wieszak z różowymi sukienkami. Niestety, są zbyt mało wyzywające i nie pasowałyby do jej wulgarnego stylu i kabaretek, z którymi się nigdy nie rozstaje. Czyżby Jola szykowała jakąś grubszą zmianę wizerunku?
Radzilibyśmy zacząć od wyrzucenia tych za dużych butów.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.