Michał Wiśniewski lubi od czasu do czasu udowodnić, że ma jednak trochę dystansu do siebie. I słusznie, przez tyle lat traktował się śmiertelnie poważnie i płakał śpiewając swoje piosenki, że przyda się jakieś odreagowanie.
Zamieścił więc na blogu dowcip na swój temat. Warto zauważyć, że w każdym żarcie jest odrobina prawdy:
Wyobraźmy sobie: Jest rok 2013. Etiennette poszła do szkoły Polska zdobyła Mistrzostwo Europy w Piłce Nożnej...
Na lekcji polskiego Pani Nauczyciel zadała dzieciom zadanie ustne. "Kim jest twój tata" ? Zgłosił się Igor i powiedział, że jego tata jest żołnierzem. Dba o to by Polsce żadna krzywda się nie stała. Kolejna ręka wyciągnięta w górę!
Dobrze - mówi Pani - Aniu a kim jest Twój tatuś?
Mój tatuś jest policjantem i chroni nas przed bandziorami...
- To wspaniale - powiedziała Nauczycielka i szukając kolejnego chętnego wskazała Eti...
- Etiennette a co robi twój Tatko?
Eti chowała się za kolegami w ostatniej ławce ale wywołana wydukała cichutko:
_**- Mój Tata tańczy na rurze w klubie dla pedałów...**_
KONSTERNACJA
Koleżanka obok ją szturcha i pyta:
- Eti co ty gadasz?
A ona to:
_**- A co ? Miałam się przyznać, że on śpiewa w Ich Troje?!**_